Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego został ustanowiony w 1999 r. i od tego roku obchodzony na całym świecie po to, aby ochronić różnorodność językową jako dziedzictwo kulturowe każdego narodu i uświadomić ludziom, że część tych języków jest zagrożona wyginięciem. Dzień ten najlepiej świętować z miłośnikami literatury, kultury i językoznawstwa, którzy język polski znają jak własną kieszeń i żadne łamańce językowe nie są im straszne. Do takich właśnie osób należy Pani Justyna P. – polonistka, która swą osobą zaszczyciła w tym dniu dzieci z oddziału przedszkolnego. Dzień w „przedszkolu” rozpoczął się powitaniem gościa i zapowiedzią celu spotkania. Zabawę rytmiczną z klaskaniem „Wesołe przedszkolaki i język ojczysty znają, chętnie nowe słówka dziś zapamiętają” poprowadził wychowawca, a potem zaproszony gość przeczytał wiersz „O językach”. Dzieci dały wyraz swej elokwencji podczas pogadanki, zrozumiały sposoby komunikowania się zwierząt i z gotowością godną naśladowania przystąpiły do ćwiczeń, zadań i zabaw językowych. A wszystko pod czujnym okiem opiekunów. Tak więc była „Burza mózgów”, ćwiczenia aparatu mowy, zabawy: „Głuchy telefon”, „Pokaż swoją supermoc”, „To jest rebma”, „Polonistyczne Boggle”, „Zlituj się – popraw błędy”. Nie obyło się bez ciekawostek i nowych słówek, które wbrew pozorom okazały się łatwe do powtórzenia przez dzieci starsze. Zaproponowano również przedszkolakom układanki wyrazów wspak i wyrazów z liter wyrazu „stokrotka” oraz pracę twórczą pt. „Kompozycja z dziwnych znaków”. Pytanie: Co jest pięknego w języku polskim? skłoniło dzieci do szukania odpowiedzi, a wysłuchane wiersze: „Zakazane słowa” i „Moi mili” do refleksji nad własnym używanym językiem. Radośnie i z lekkim zdziwieniem odpowiedziały dzieci na przeczytany przez Panią Justynę P. tekst w mowie śląskiej. Przy rozstaniu z gościem wykazały dużo sympatii i podziękowań. Obiecały dbać o polszczyznę nie tylko od święta, bo „źle mówić i pisać znaczy krzywdzić swoją mową tych, którzy ją budowali” (J. Korczak).